PHP Nuke


Php Nuke to bardzo dobry system portalowy, z którego korzysta wiele osób, co sam stwierdzam przeglądając strony internetowe. Inaczej mówiąc jest to gotowy zestaw stron serwisu napisany w języku php oferujący różne usługi. Zbudowany jest modułowo i to stanowi o jego sile, gdyż moduły można ukrywać oraz przenosić w różne miejsca strony. Można także pobrać dodatkowe moduły i tematy ze strony domowej projektu. Aktualną wersję można pobrać ze strony http://phpnuke.org. Po rozpakowaniu kopiujemy ją do katalogu serwera Apache, co przy standardowej instalacji w Slackware daje nam katalog /var/www. Dodatkowo musimy zmienić użytkownika i grupę na mysql. Z tymi uprawnieniami, użytkownikami i grupami tworzą się problemy przy stawianiu serwera na własnym komputerze (do nauki, testowania, itp...), bo przy wysyłaniu na komputer zdalny ustawienia te są nadawane automatycznie przez dany serwer, na którym mamy konto.

Po dokonaniu w/w czynności musimy sprawdzić, czy serwer http ma włączoną obsługę php (w pliku /etc/apache/httpd.conf) oraz musimy dopisać w nim następujące linie.
Po dokonaniu wpisów restartujemy serwer poleceniem: /etc/rc.d/httpd restart.

W dystrybucji Slackware baza danych nie jest domyśnie uruchamiana. Na poczatku musimy ją stworzyć poleceniem mysql_install_db. W pliku /var/www/http/config.php musimy zmienić wpisy na poniższe.
Następnie w katalogu /var/lib/mysql musimy utworzyć bazę danych o nazwie nuke i wrzucić do niej zawartość pliku /var/www/phpnuke/sql/nuke.sql, w którym znajduje się baza danych programu. Bazę nuke utworzyłem korzystając z programu PhpMyAdmin. Następnie z konta root wszedłem do katalogu z plikiem nuke.sql i wydałem polecenie mysql nuke < ./nuke.sql=true />. Następnie musimy zmienić prawa plików na mysql i musimy upewnić się, czy baza danych pracuje. Najprościej zrobić to wydając na konsoli, z konta roota polecenie mysql i jeżeli nie pojawią się komunikaty błędów to baza powinna pracować. Jeżeli tak nie jest to musimy uruchomić demona bazy poleceniem mysqld_safe &. Aby baza startowałą automatycznie w/w polecenie musimy dopisać do np.: /etc/rc.d/rc.local (u mnie plik rc.mysqld nie ma praw do uruchamiania). Przy startowaniu bazy stwierdziłem, że demon musi startować z "pierwszego" shela, a nie z potomnych.



Pozostało nam uruchomić i przetestowć program. W przeglądarce (u mnie konqueror) wpisuję adres http://localhost/html (lub .../html/index.php) i program startuje. W katalogu /var/lib/mysql powstaje katalog nuke (zmieniamy mu prawa na mysql).



W następnym kroku podajemy swoje dane i wchodzimy na stronę administratora.




W panelach zamieszczonych na stronie możemy dokonać ustawień parametrów serwisu zgodnie z poniższymi zrzutami:








Można także zmieniać wygląd stron, tgz. "tematy".




Treść strony tytułowej możemy zmieniać edytując jej zawartość. Po dokonaniu tej zmiany usuwamy z niej link do strony admina i aby wejść na stronę modułów musimy w polu adresu wpisać: http://localhost/html/admin.php.





Pozostaje nam poświęcić "trochę" czasu na poznanie niuansów konfiguracji. Dla amatora webmasteringu, który nie posiada stałego łącza z internetem pozostaje poszukanie w sieci serwisów oferujących usługę php. Takie serwisy istnieją, ale podobno jest na nich dużo reklam. Mimo tych drobnych trudności program PHP Nuke jest nieoceniony chociażby dlatego, że zmiany zawartości stron odbywają się szybko i webmaster oszczędza dużo czasu, przez co maleje możliwość pomyłki.

Jako uzupełnienie do programu PHP Nuke możemy zastosować phpMyAdmin, pozwalający zarządzać bazami danych z przeglądarki internetowej. Program rozpakowujwmy do katalogu /var/www/ i zmieniamy mu nazwę (dla uproszczenia) na phpmyadmin. Nazwa ta musi być zgodna z wpisem do pliku konfiguracyjnego Apacze. W dalszej kolejności edytujemy plik .../config.inc.php i zmieniamy wpisy na poniższe:
Następnie wpisujemy adres internetowy: http://localhost/phpmyadmin/ i logujemy sie do programu. Jeżeli wejdziemy do programu tylko po podaniu loginu to musimy zmienić hasło w polu zmiana hasła lub w polu uprawnienia. Z programu tego nie powinno się korzystać zdalnie, bo nie ma on szyfrowanego hasła i jest duże prawdopodobieństwo przechwycenia hasła przy przesyle siecią.




Na podobnej zasadzie działa servis http://www.mambopl.com/

do góry 2004.08.23